Ten sam, który uznał, że w tytule powinno znajdować się słowo "legenda".

A widzial na klockach w domu ludzi i spotkal autochtonów ;)
A co do golenia, moze sobie wyrywal.... :D

Goliła firma Gilette, ubierała firma bieliźniarska Triumph i Key. Mają przedstawicielstwa w wielu już dżunglach.

hehehe

Ludzie, oglądajcie sobie dokumenty, a nie fabuły, jak wam tak na realizmie zależy.

1. Golenia nauczył go później kapitan Phillippe D'Arnot, jego przyjaciel odnaleziony na drzewie w dżungli. Wcześniej faktycznie nie wiadomo, czemu nie był bardziej zarośnięty. Niemniej jednak, zwróć uwagę, że na samym początku filmu Tarzan śmiga całkiem nago, jest bardzo ubrudzony błotem i ziemią, zachowuje się niesamowicie dziko - pod tym względem ten film jest bardziej realny niż np. "Księga Dżungli" (1942), gdzie Mowgli jest wręcz jakby wypielęgnowany i ma dużo ładniejszą fryzurę.

2. Tarzan był genetycznie człowiekiem, więc mógł zachować się u niego jakiś czynnik "ludzki", powodujący odczuwanie wstydu. Małe dzieci nie odczuwają takiego wstydu i często biegają nago (czasem rodzice pozwalają gdzieś na plaży), a dojrzewający lub dorosły człowiek często się już wstydzi, zwłaszcza przed obcymi ludźmi. Poczucie wstydu znika już wtedy w określonych sytuacjach, np. przy ukochanej osobie - dlatego Tarzan bez większych oporów poszedł do łóżka z Jane, choć można się domyślać, że "w sensie ludzkim" był prawiczkiem.

1- Fryzjer, charakteryzator lub on sam. 2-Ktoś życzliwy albo reżyser. Też byłem na tym w kinie. Dziś po latach obejrzałem w telewizji i zadałem sobie te same pytania.

Mnie irytowały inne rzeczy. Doceniam kunszt charakteryzatorów i scenografa. Nawet rozumiem zachowanie podczas sceny miłosnej z Andie Macdowell ( sam chyba zachowywałbym się podobnie). Najgorsze było uczenie się języka. Nawet jeśli ze względu na inteligencję i umiejętności naśladowcze w pół roku opanował podstawy, to nadal powinien być na etapie niedorozwiniętego emocjonalnie sześciolatka albo małpy układającej klocki.