Może nie błyszczy ale się stara . Gra jedną z głównych ról w Stargate Universe . http://decept.fotosik.pl/albumy/742782.htm
Mnie trochę irytuje gra tej aktorki, a tak dosadniej, to jej rola nie jest potrzeba. Mam nadzieję, że szybko uśmiercą jej postać w Stargate Universe :).
Ja też jej nie trawię jeżeli chodzi o SGU .. działa na mnie w tym serialu jak płachta na byka.. też mam nadzieję, że się jej jakoś pozbędą :P
Popieram! Gra tragicznie, rola w SG:U jest wyjątkowo irytująca. Calh- mam te same odczucia. Swoją drogą chwilami, na wybranych ujęciach ma w sobie coś podobnego do Megan Fox.
Prawie jak Megan Fox to jednak nie Megan Fox, ale racja. Jej gra to nic wybitnego. Jedna z wielu aktorek drugo- czy trzecioplanowych, w której nie ma nic wybitnego i która raczej kariery nie zrobi. Zastanawia mnie natomiast, kto wypromował Kristen Stewart. Ta to dopiero grające drewno, no i ten "przystojniak" Pattinson. Nie trawię ich obojga.
W filmie "Tornado" wkurzała mnie jej postać, ale to moje pretensje do scenarzystów. Nie lubię, jak w scenariuszu na siłę tworzy się konflikty. Najpierw córka głównej bohaterki, "pani od tornad", nie odbiera od niej telefonów, a potem ma do matki pretensje, że ta nie jest z nią, gdy nad szkołą, w której akurat przebywa nastolatka, przechodzi tornado. A matka właśnie w sprawie zbliżającego się tornada chciała porozmawiać z córką. Brat również ma pretensje do siostry, że "ugania się za tornadami", a potem chętnie z jej pomocy korzysta. Ludzie, przecież to praca. Dla większości z nas jest ważna, równie ważna jak rodzina. Nie rozumiem problemów, pretensji, jeśli ktoś oddaje się swojej pracy, bo jest jego pasją, a w przypadku tornad czy innych żywiołów naturalnych trudno je zapakować do walizki i zajmować się nimi od 7. do 15. przez pięć dni w tygodniu. Tornada nie wybierają. Miejmy nadzieję, że "trąby powietrzne" (bo niepolitycznie jest nazywać tornadami te zjawiska na terenie Polski) to zjawiska sporadyczne i nie staną się u nas tak zwyczajne jak burze w maju czy deszczowe lipce.